wtorek, 5 kwietnia 2011

wiosenna Wenecja :)

Włochy 25 stopni ;p Polska 12 ;p ;) miłe zaskoczenie, zero deszczu, słoneczko na +..
cudnie. cudownie. niesamowicie.
pierwszy lot samolotem. nie spadliśmy. przeżyliśmy turbulencje w chmurce ;) przeżyliśmy lądowanie, to najważniejsze.. bo to co było na dole zachwyciło.
jestem bezwzględnie zakochana w Wenecji, w uliczkach, okienkach, lodach, kawie..
na pewno jeszcze wrócimy, a jako kolejne miasto we Włoszech odwiedzimy w lipcu Florencję, gdzie mieszka tymczasowo mama :)
wspomnień i zdjęć dużo i myślę że ładne :p więc miłego oglądania :)